Pachnąca, świeżo parzona kawa to prawdziwy orzeźwiający eliksir życia. Wydaje się, że filiżanka tego napoju bogów jest w stanie stworzyć cud z ciałem: ożywić, natchnąć, dodać siły i rozweselić. Ale energia uzyskana z łyka napoju niestety nie jest nieskończona. Prędzej czy później upadniesz z powodu impotencji i braku snu. Kiedy to się stanie? Kiedy kofeina przestaje działać.
Stosunek ludzkości do kawy jest jak frazes literacki: jeśli czujesz brak snu, wypij filiżankę pachnącego gorącego napoju! Z pewnością odczuwalny jest przyjemny przypływ energii, ale czy to prawda?
O krótkotrwałym wpływie kofeiny na organizm udowodniła grupa naukowców, która w swoim wystąpieniu na Kongresie Amerykańskich Wspólnot Zawodowych Somnologicznych w Denver przedstawiła wyniki eksperymentów w 2016 roku. Naukowcy w swojej pracy D. C. Cooper, T. J. Doty „Skutki Kofeiny” bardzo dokładnie określiły okres, w którym kawa działa na organizm, czyli czas, w którym kawosz pozostaje aktywny po kolejnym łyku napoju.
Istota eksperymentu
Zespołem badawczym kierowała Tracy Doty z Instytutu Waltera Reeda. To ona zasugerowała i udowodniła swoją teorię: im dłużej człowiek nie ma dość odpoczynku i snu, tym mniej jest obciążony kawą, czyli kofeina przestaje działać na próżno.
Tylko 48 osób zgodziło się doświadczyć na sobie eksperymentalnych działań. Podzielono ich na pierwszą i drugą grupę.
Wszyscy uczestnicy z obu grup mieli wystarczająco dużo snu na siedem dni przed rozpoczęciem eksperymentu - 10 godzin z 24. Od pierwszego dnia eksperymentu skrócili swój sen do pięciu godzin. Trwało to niecały tydzień - pięć dni. Pierwsza grupa rano iw porze lunchu wypiła dwie filiżanki mocnej kawy, zawierającej 200 mg kofeiny. Druga grupa nie otrzymywała kofeiny, ale placebo. Przez wszystkie dni badani byli badani i sprawdzano ich reakcje, oceniano ich nastrój i chęć do snu.
Osoby pijące kawę początkowo były zauważalnie skuteczniejsze w wykonywaniu ruchów związanych z szybkością reakcji człowieka, wykazywały wigor i wytrzymałość, w przeciwieństwie do osób, które przyjmowały placebo.
Minęły trzy noce i dał się odczuć brak snu. Czwartego dnia wyniki badań pierwszej grupy były takie same jak drugiej grupy. Co zaskakujące, pierwsza grupa miała wyższy stopień drażliwości i wydawała się być bardziej zmęczona w porównaniu z drugą grupą, która w ogóle nie piła kawy.
Niepodważalne dowody
W ten sposób udowodniono, że cztery filiżanki pachnącego naturalnego napoju dziennie pomagają przywrócić siły i wigor, ale już trzy dni bez snu nie tylko nie neutralizują pozytywnego efektu, ale także prowadzą do konfliktów, stresu i chronicznego zmęczenia.
Oznacza to, że kofeina to nic innego jak krótkotrwała ulga w problemie.
Jaki jest efekt kawy, jak wyjaśnia Tracy Doty:
- Neuroprzekaźnik w organizmie sam oblicza, ile kawy wpłynie na przepracowanie. Nazywa się adenozyną.
- Osoba nie spała wystarczająco dużo - poziom neuroprzekaźnika adenozyny wzrósł w mózgu. Wiąże się ze swoimi receptorami, wywołując potrzebę snu.
- Osoba wypiła kawę i zablokowała receptory adenozyny. Oznacza to, że w rzeczywistości miejsce adenozyny zajęła „trudna substancja” kofeina.
- Ale organizm nadal odczuwa brak snu, a po kilku dniach kawa przestaje działać, nie radząc sobie z zadaniem. Ponieważ poziom adenozyny tak bardzo wzrósł.
Tak więc w ciągu jednego lub dwóch dni kawa może uratować, ale jej nadużywanie z brakiem snu doprowadzi do złych konsekwencji. Kawa stymuluje mózg, jeśli brakuje Ci snu, a nawet na krótko poprawia nastrój. Ale najlepszym sposobem na radzenie sobie z ciężkimi dniami jest dobry sen w nocy i naturalna regeneracja sił. Jeśli jesteśmy tym bardziej, mała filiżanka kawy silniej oddziałuje na śpiącą osobę i nie pozostawia konsekwencji w postaci drażliwości i negatywności.
Kiedy filiżanka kawy zaczyna działać
Na każdy organizm kawa działa na swój sposób. Jego działanie zależy od kombinacji czynników:
- moc zaparzania
- ilość pijanych
- ludzka waga
- pełność żołądka
- aktywność fizyczna człowieka
Efekt wypitej kawy nie zaczyna się od razu. Co ciekawe, po wypiciu filiżanki lekarze zalecają wypicie szklanki czystej wody w celu rozpuszczenia koncentratu kofeiny w organizmie. A potem po pół godzinie osoba odczuje oczekiwany efekt:
- poprawia się nastrój;
- wzrasta koncentracja uwagi;
- aktywność mózgu rośnie;
- poziom obserwacji również staje się wysoki.
Kiedy kawa przestaje działać
Kofeina, która dostała się do organizmu, przestaje wpływać na jego aktywność średnio po 4-5 godzinach. Ale koniec akcji jest dla każdego inny: ktoś zaczyna ziewać, ktoś jest zdenerwowany, a ktoś ma nieodpartą chęć zdrzemnięcia się.
Należy pamiętać, że po przedawkowaniu kawy mogą rozwinąć się różne choroby, ponieważ kofeina bardzo obciąża układ sercowo-naczyniowy i nerki.
Komu kawa jest przeciwwskazana
Kofeina jest prawie leczniczym stymulantem ośrodkowego układu nerwowego, więc podobnie jak inne podobne substancje jest przeciwwskazana u tych, którzy:
- regularnie doświadcza bezsenności;
- ma niestabilny układ nerwowy, to znaczy jest łatwo pobudliwy i natychmiast traci temperament;
- jest chory na miażdżycę;
- cierpi na nadciśnienie (kawa podnosi je jeszcze bardziej);
- u których zdiagnozowano choroby układu sercowo-naczyniowego;
- ma diagnozę jaskry;
- chory na chorobę policystyczną;
- starsi ludzie.
Sprawdzone fakty na temat kawy
- Kofeina jest uważana za narkotyk (choć bardzo „słaba” w porównaniu do jej „braci”).
- Używka uzależnia. Ale kofeina, podobnie jak słodycze, napoje energetyzujące i fast food, sprawia, że chce się ją ponownie zażywać, poza tym kofeina w różnych dawkach znajduje się również w niektórych innych produktach (czyli jest używana niezauważalnie i nieświadomie), a to jest najeżone problemy zdrowotne, stan psychiczny i nadwaga.
- Kawa w tabletkach jest absolutnie taka sama jak jej odpowiednik w filiżance. Samo wypicie cappuccino z soczystą kremową pianką i kawałkiem czekolady jest o wiele przyjemniejsze niż połknięcie pigułki, nawet jeśli obiecuje zastrzyk energii i energii.
Kawa jest wyjątkowa, ponieważ dobrze sprawdza się zarówno dla tych, którzy próbowali jej po raz pierwszy, jak i dla zapalonych pijących. Warto zauważyć, że „stymulant” jest w stanie zarówno uratować przed sennością, jak i go sprowokować. Jeśli to możliwe, lepiej zastąpić kawę zieloną herbatą lub orzeźwiającym świeżym sokiem. Efekt dla organizmu będzie podobny, a szkoda będzie kilkakrotnie mniejsza.