To danie smakuje jak zwykła kałamarnica o smaku marchwi po koreańsku, a przy tym jest całkiem smaczne, nietuzinkowe i pikantne. Sprawdzi się jako samodzielne danie, jako przystawka lub dodatek do płatków śniadaniowych.
Składniki:
- 0,5 kg kalmarów,
- 1 średnia marchewka
- 30 gr. sos sojowy,
- 3 gr. papryka (ostra)
- 5 gałązek zielonej cebuli
- trochę imbiru (około 1 cm),
- ząbek czosnku
- 1 łyżeczka ocet (nie esencja),
- 1 łyżeczka. cukier i sól.
Cebulę należy pokroić na trzy centymetry, a marchewki na cienkie paski.
Przygotowanie kalmarów
- Owoce morza należy dobrze wypłukać, grubą warstwę usunąć, cienką pozostawić, a wraz z nią kalmary pięknie owijają się do wewnątrz, usuwają warstwę chitynową i wnętrzności, odcinają uszy i przecinają tuszę na pół.
- Wykonać płytkie nacięcia wzdłuż i w poprzek tuszy, tworząc siatkę. Jeśli nie ma czasu, kalmary można pokroić w pierścienie, smak się nie zmieni, ale pierwsza opcja wygląda lepiej.
marynata
- Zetrzyj czosnek z imbirem na możliwie najdelikatniejszej tarce, następnie wyślij do pojemnika z sosem sojowym, dodaj tam sól, czerwony pieprz i cukier. Ilość pieprzu można zmienić do smaku.
- Wszystko razem wymieszaj.
Teraz możesz dodać przygotowane kalmary (i uszy też) do marynaty, wszystko dobrze wymieszać i pozostawić do zaparzenia na około pół godziny. W tym czasie upewnij się, że marynata nie spływa, możesz ją okresowo mieszać.
Przygotowanie
- Będziesz musiał wszystko usmażyć na dużym ogniu, szybko i ciągle mieszając. Przykryj dno patelni całkowicie olejem roślinnym, dobrze podgrzej i wyślij marchewki na patelnię.
- Po 30 sekundach dodaj cebulę, czas zacząć trochę mieszać, odczekaj kolejne 30 sekund i możesz dodać kalmary, łyżkę octu. Teraz musisz intensywniej mieszać, bulion, który kałamarnica poda na intensywnym ogniu, dość szybko wyparuje, więc musisz uważać, aby nic się nie przypaliło.
- Gdy tylko cały bulion wyjdzie z patelni (jest to około minuty lub dwóch), danie jest gotowe. Nie przesadzaj, kalmary staną się twarde.
Takie danie jest dobre na każdą ucztę, na świąteczny stół można najpierw położyć uszy i kałamarnicę na wierzchu, okazuje się bardzo pięknie. Taka przystawka nie jest zła dla piwa, wtedy muszą być całkowicie schłodzone. A w życiu codziennym kalmary po koreańsku doskonale harmonizują z ryżem.