Nie każdy wie, jak upiec znane i lubiane ciasto napoleońskie. Istnieje ogromna liczba przepisów na to ciasto. Gotowałam bardzo często, ale efekt końcowy nie był zadowalający. A potem moja babcia podzieliła się przepisem na „Napoleona”, który ma ponad 50 lat.
- mleko - 1 szklanka;
- mąka pszenna - 5 szklanek;
- margaryna - 400 g (najprostsza).
- cukier - 2 szklanki;
- masło - 250 g.
- żółtko jajka - 3 szt.;
- cukier - 0,5 szklanki;
- mleko - 2 szklanki;
- mąka pszenna - 3 łyżki. l.
Na stół przesiej 5 filiżanek mąki pszennej, dodaj margarynę (nie powinna być zimna). Posiekaj margarynę z mąką na małe okruchy lub rozetrzyj rękoma. Następnie stopniowo wlewaj 1 szklankę mleka i szybko wyrabiaj ciasto. Nie powinien przyklejać się do rąk i stołu. Podziel powstałą masę na dwie części, każdą połowę podziel na 9 części (18 sztuk otrzymuje się z dwóch części). Zwiń kawałki w kulki, połóż na desce do krojenia i wstaw do lodówki na 30 minut.
Po upływie czasu wyjmujemy kulki z lodówki (1 - 2 szt.), rozwałkowujemy je bardzo cienko, ok. 3 mm każda. Docinamy go do kształtu talerza lub innego kształtu i kładziemy na blasze do pieczenia, po posypaniu mąką (można go rozwałkować prosto na blasze do pieczenia i odciąć w tym samym miejscu, jak jest ci łatwiej). Ciasta przekłuwamy widelcem lub nożem, aby nie puchły. Pieczemy w 180 stopniach, dosłownie 3 - 5 minut, ciastka powinny mieć lekko złocisty kolor, należy je ostrożnie przesuwać, aby się nie łamały, ponieważ są bardzo delikatne.
Pozostałe ciasto rozwałkować, pokroić na kawałki i piec w tej samej temperaturze 180 stopni (potrzebujemy go do posypania ciasta). Teraz zwracamy się do śmietany, zmielamy 3 żółtka z 2 szklankami cukru, biały biały, dodajemy 3 łyżki mąki. Rozcieńczamy niewielką ilością mleka, którego potrzebujemy do drugiej śmietany, mieszamy, śmietana powinna mieć konsystencję śmietany.
Pozostałe mleko zagotować 0,5 litra i wlać do masy, mieszając i wstawić do lodówki. Ubij masło z dwiema szklankami cukru, dodaj krem na łyżkę, ubij mikserem na średnich obrotach, aż krem będzie gładki. Kremu nie należy wstrzykiwać od razu, ponieważ może się złuszczać. Okazuje się jak puch, delikatny i bardzo smaczny, dobrze pokrywamy ciasta. Zmiel sadzonki (kawałki) wałkiem do ciasta i lekko posyp nasze ciasto na wierzchu.
Przykrywamy pokrywką i kładziemy na wierzchu coś ciężkiego, w formie ucisku. Wstawiam go prosto do pokoju, jest lepiej namoczony niż w lodówce, rano wszystko zdejmujemy. Być może krem \u200b\u200bwyjdzie po bokach, należy go posmarować na torcie, pozostałą posypkę należy wylać po bokach i na wierzch. Więc nasz domowy "Napoleon" jest gotowy.