Jak Szybko Schudnąć O 35 Kilogramów, Czyli Dieta Dla Miłośników Zwierząt

Spisu treści:

Jak Szybko Schudnąć O 35 Kilogramów, Czyli Dieta Dla Miłośników Zwierząt
Jak Szybko Schudnąć O 35 Kilogramów, Czyli Dieta Dla Miłośników Zwierząt

Wideo: Jak Szybko Schudnąć O 35 Kilogramów, Czyli Dieta Dla Miłośników Zwierząt

Wideo: Jak Szybko Schudnąć O 35 Kilogramów, Czyli Dieta Dla Miłośników Zwierząt
Wideo: JAK SCHUDNĄĆ 23 KG? 7 ZASAD ZAMIAST DIETY | SoSpecial 2024, Może
Anonim

Kiedyś problem nadwagi wydawał mi się naciągany. Wydawałoby się, że mogłoby być łatwiej – nie jedz i chudnij. Aż pewnego dnia przeniosłem się do innego miasta, gdzie (najprawdopodobniej ze stresu) przytyłem 35 kg w trzy miesiące…

Jak szybko schudnąć o 35 kilogramów, czyli Dieta dla miłośników zwierząt
Jak szybko schudnąć o 35 kilogramów, czyli Dieta dla miłośników zwierząt

Dla mnie, przyzwyczajonego do bycia szczupłym, bardzo nietypowe i nieprzyjemne było liczenie podbródków na zdjęciach, wstyd za ciałem na plaży, przyzwyczajanie się do zadyszki… Po prostu nie poznałam siebie w lusterkach - jakaś dziwna gruba ciotka patrzyła na mnie! Ograniczyłem się do jedzenia, próbowałem diety i ćwiczeń. Kilogramy nie myślały o opuszczeniu mnie od kilku lat. A teraz, kiedy byłam kompletnie zdesperowana, uratowała mnie… miłość do zwierząt!

W ciągu sześciu miesięcy weganizmu zrzuciłam ponad 30 dodatkowych kilogramów i odzyskałam cudowną sylwetkę. Dodatkowo przestało mnie boleć serce, całkowicie zniknęły żylne „gwiazdki” na nogach (których nie mogłam wyleczyć przez dwadzieścia lat), poprawiła się pamięć (teraz nawet pamiętam wszystkie moje sny rano), zniknęły straszne spadki ciśnienia (wcześniej Mogłem zemdleć z powodu niskiego ciśnienia, a teraz pogoda w żaden sposób nie wpływa na mnie) … I co było dla mnie najbardziej zaskakujące, menstruacja, która przychodziła wyłącznie z mojej własnej woli (kiedyś ich nie było przez sześć miesięcy) i niesamowicie bolesne, zaczęły przychodzić jak godziny! Co miesiąc, tego samego dnia i nic nie boli! (około godziny tylko nieprzyjemne doznania na samym początku i tyle).

Moje odkrycia po przejściu na weganizm:

1) Odchudzanie jest bardzo łatwe! Jak niektórzy weganie (zwłaszcza sportowcy) utrzymują i przybierają na wadze, jest dla mnie zagadką. Pewnie po prostu jakoś tworzą swoje menu w specjalny sposób.

2) Najłatwiejszym sposobem na przejście na weganizm jest oglądanie tematycznych filmów w Internecie (na przykład w sieciach społecznościowych) o tym, co faktycznie dzieje się w rzeźniach, fermach futrzarskich itp. Każda osoba zdrowa psychicznie (która nie cieszy się widokiem cudzej ból) i ten, kto posiada choćby niewielki stopień sumienności po obejrzeniu, nie będzie mógł cieszyć się owocami takiego znęcania się.

3) Kilka lat temu rezygnacja z mięsa wydawała mi się niewiarygodna. "Co więc tam jest?" - Myślałem. Dziś w mojej diecie nie ma mięsa, ryb, mleka, miodu i jajek, a rozumiem, że na świecie wciąż jest ogromna liczba pysznych dań, których nie próbowałam (ale zamierzam).

4) Po przejściu na wegetarianizm organizm zostaje oczyszczony z toksyn i toksyn, a to bardzo dobrze podnosi odporność.

5) Statki są naprawdę wzmocnione. A to wpływa nie tylko na zdrowie żył, ale także na serce, pamięć, ciśnienie i nie tylko. Pod tym względem (między innymi) wzrasta wytrzymałość i poprawia się samopoczucie.

6) Dodatkowe źródła witamin nie są potrzebne (kiedyś je jadłem) – organizm doskonale wchłania wszystko, czego potrzebuje z pokarmów roślinnych. Nie ma niedoboru białka, żelaza i innych pierwiastków śladowych (jak zwykle lubią straszyć), jeśli dieta jest odpowiednio skomponowana. Ale oczywiście problemów nie da się uniknąć, jeśli przez cały dzień żujesz tylko chleb, ziemniaki i makaron.

Trudności

1) Ciało, które je mięso, ryby, jajka i mleko, nie może wchłonąć pierwiastków śladowych z pokarmów roślinnych tak samo jak weganin. Dostosowanie się wymaga czasu, więc uważnie obserwuj swoją dietę, szczególnie w pierwszych dniach po zmianie. Stopniowo zrezygnowałem: najpierw z mięsa, po roku - z ryb, po pół roku - z mleka, miodu i jajek, jednocześnie znacznie poszerzając gamę pokarmów roślinnych w mojej diecie.

2) Kiedy przychodzisz do zwykłego sklepu spożywczego (w naszym mieście jeszcze nie ma wegetariańskich), wybór produktów jest niewielki, a w lokalach gastronomicznych (szczególnie w małych miejscowościach) panuje generalnie smutek. Ale stopniowo przyzwyczajasz się do tego.

3) Wyjazd na ogólne święta (urodziny, śluby itp.) na pierwszy rzut oka wygląda jak mały sprawdzian.

Ale uwierz mi, wszystkie te trudności są warte rezultatu!

Rada

1) W Internecie jest wiele przepisów na ciekawe dania wegańskie. Staraj się codziennie gotować nowe danie, nie bój się eksperymentować!

2) Dołącz do społeczności wegetariańskich w sieciach społecznościowych - w nich znajdziesz wiele nowych i przydatnych rzeczy dla siebie!

Zalecana: