Pomimo tego, że papryka nazywa się bułgarska, pochodzi z Ameryki Północnej.
Teraz na półkach sklepów i targów warzywnych można zobaczyć ogromną ilość papryki we wszystkich kolorach i rozmiarach, jasne, grubościenne wyglądają bardzo apetycznie. A jak korzystnie wpływa na organizm, poprawia układ krążenia, jest przydatna w profilaktyce nowotworów, odmładza skórę, obniża ciśnienie krwi, nasyca organizm witaminą C, jest niezbędna kobietom w ciąży i przy planowaniu ciąży, pomaga złagodzić zmęczenie oczu, nawiasem mówiąc, najwięcej witamin znajduje się obok łodygi, na której koncentruje się większość nasion.
Około 20 lat temu na Syberii nawet nie myśleli o tym, że można uprawiać paprykę, ale teraz dlaczego nie, ponieważ istnieje wiele nasion na każdy gust, zarówno w kształcie stożka, jak i owalu, które nie są dostępne. Ale na Syberii problemem pozostało, jak wyhodować dużą, soczystą i jasną paprykę, aby szkodniki ich nie zjadały, aby miały grube ściany, a nie jak szmaty. Spróbujmy to rozgryźć.
Oczywiście papryka powinna być uprawiana z sadzonek w klimacie syberyjskim, a nawet w Rosji. Siejemy w doniczkach torfowych, aby następnie od razu umieścić je na otwartym terenie, ponieważ pick do pieprzu nie ma zbyt dobrego wpływu na jego system korzeniowy. Pamiętaj, aby umieścić go pod szkłem lub pod folią i na parapecie, pamiętaj, że strona powinna być słoneczna, papryki bardzo lubią ciepło. Nie pozwól glebie wyschnąć, uwielbiają też wilgoć, ale nie przesadzaj, aby roślina nie zachorowała na „czarną nogę”, stworzyła dla nich efekt cieplarniany i podziękują ci dobrymi zbiorami. Gdy pojawią się pierwsze liście, warto zrobić domową szklarnię lub przykryć ją plastikowymi kubkami na wierzchu. Dwa tygodnie przed sadzeniem w otwartym terenie paprykę należy przygotować na zmianę temperatury, czyli temperowaną, najpierw wyjmij sadzonki na godzinę lub półtorej godziny na zewnątrz lub na balkon i stopniowo wydłużaj czas aby podczas sadzenia na otwartym terenie papryki były gotowe na temperaturę ulicy.
Na otwartym polu papryki należy najpierw przykryć folią, zwłaszcza w syberyjskie noce. I tak nie ma szczególnej troski, obfite podlewanie, spulchnianie, karmienie i zwalczanie szkodników, jak lista jest długa, ale w rzeczywistości jest to praca na pięć minut. Na zimę paprykę można zamrozić, ugotować pyszne lecho, można marynować w całości bez szypułki, a zimą zrobić papryczki faszerowane, przepisów jest tysiąc, fantazjować i żniwa bogate we wszystko!