Wysoki status koniaku Hennessy zobowiązuje do jego prawidłowego picia, zgodnie z ustalonymi tradycjami. Bez klasycznych rytuałów koniak, uznawany za najlepszy na świecie, zamienia się w picie zwykłego czterdziestostopniowego alkoholu.
Właściwe szkło
Aby smak i aromat koniaku Hennessy rozwinął się w pełni, potrzebny jest odpowiedni kieliszek. Powinien być cienkościenny, szeroki, zaokrąglony u dołu i zwężający się ku górze. Ten rodzaj szkła nazywany jest „tulipanem”, ponieważ zewnętrznie podobny do otwierającego się kwiatu. Dzięki tej formie napój najwyraźniej wydziela swój aromat. Koncentrując się i utrzymując się na krawędziach szkła, (aromat) pozwala prawdziwemu koneserowi cieszyć się bogatą gamą odcieni.
Nawiasem mówiąc, około dwie dekady temu fani Hennessy woleli pić go ze sniftera - kulistego kieliszka z krótką nóżką. Kieliszek dobrze leży w dłoni, ale według koneserów koniaku rozprasza część oparów szlachetnego, aromatycznego napoju. Ale tulipan jest w stanie lepiej skoncentrować aromat. Spory na ten temat trwają do dziś, ponieważ prawdziwi zwolennicy Hennessy z reguły są konserwatywni i niechętnie akceptują zmiany w tradycjach.
Złap trzy fale zapachu
Hennessy podaje się w temperaturze nieco wyższej niż temperatura pokojowa. Do szklanki wlewa się tyle napoju, że jej górny poziom niejako wyznacza najszerszą część szklanki (≈30-40 ml). Prawdziwy koneser Hennessy nawet w koszmarze nie będzie śnił, że jednym haustem wrzuci zawartość do gardła, bo to nie jest wódka, nie pije się nią jednym haustem. Miłośnik słynnego koniaku z pewnością najpierw ucieszy się grą aromatu.
Koneserzy opowiadają o trzech falach Hennessy. Pierwszy znajduje się na poziomie 5-7 cm od krawędzi kieliszka, w nim można wyłapać delikatne tony karmelu i wanilii. Miejsce drugiej fali znajduje się przy wyjściu z szyby, gdzie jest najwęższa, gdzie ujawniają się bogate nuty owoców i kwiatów, a w Hennessy Extra Old (Hennessy XO) można również wyczuć obecność jesiennych odcieni – opadłych liści i odpoczywająca ziemia. Tylko wyrafinowani koneserzy Hennessy mogą w pełni złapać i poczuć trzecią falę. są to dość głębokie, niezwykle delikatne i subtelne aromaty migdałów, kasztanów i dębów.
Poczuj nieziemski smak
Podczas gdy miłośnik Hennessy delektuje się aromatem, napój ma czas na lekkie rozgrzanie w dłoni. To najwłaściwszy czas na pierwszy mały łyk, który rozchodząc się po jamie ustnej, pozwala wszystkim receptorom na jak najpełniejsze „złapanie” prawdziwego smaku. Degustatorzy nazywają ten moment „quene de paon”, co oznacza „pawi ogon”.
Rzeczywiście, smak Hennessy, podobnie jak upierzenie głównej dekoracji królewskiego ptaka, otwiera się i wydaje się zwiększać objętość, stając się jednocześnie bardziej przejrzystym i subtelnym. Bogate odcienie smaku grają i mienią się, a ten, kto zjada boską wilgoć, dostaje niesamowitą przyjemność. Kontynuuj picie brandy powinno być w tych samych małych łykach. Powoli, smakowicie i błogo.
Tradycja trzech „S”
Chodzi o przekąskę. Oczywiste jest, że koniak, podobnie jak wszystkie mocne napoje alkoholowe, wymaga jej obecności. Trzy „C” to kawa, koniak, cygaro (kawa, koniak, cygaro). Ktoś dodaje czwarte „C” – chocolat (czekolada), a nawet piąte – cytrynę (cytryna), ale to nie jest dla wszystkich. Kombinacja dokładnie trzech „C” jest uznawana na całym świecie za najbardziej udaną kombinację smaków: po małej filiżance kawy powoli delektuj się koniakiem, a potem równie spokojnie zapalić dobre cygaro.
A jeśli wielbiciele Hennessy tolerują czwarte „C”, to piąty nie jest kategorycznie rozpoznawany. Ich zdaniem oferowanie do koniaku cytryny (nawet posypanej cukrem pudrem i mieloną kawą) jest niedopuszczalną głupotą, ponieważ uporczywy zapach i wyraźny smak kwaśnych cytrusów zabije delikatny bukiet słynnego koniaku.
Jednak ci, którzy nie lubią mocnych napojów alkoholowych i którym trudno sobie wyobrazić, jak można delektować się koniakiem, mogą go spożywać z „miękkimi” owocami (np. brzoskwiniami), a także z potrawami i produktami o neutralnym, łagodnym smaku i zapach (niektóre rodzaje serów, pasztety itp.). Dopuszcza się nawet rozcieńczenie koniaku naturalnym sokiem. Właściciel Hennessy TM, Maurice Richard Hennessy, mówi, że kobiety lub młodzi ludzie, którzy nie są przyzwyczajeni do mocnych napojów, mogą to zrobić. Jest przekonany, że ten koniak jest tak elegancką i niezależną substancją, że nie można go zepsuć a priori. Natomiast mieszanka z naturalnym sokiem znacznie poszerza grono fanów Hennessy.