Stek Ribeye nie jest przypadkowo nazywany „wyborem rzeźnika”. Dzięki warstwom tłuszczu to delikatne mięso po ugotowaniu staje się szczególnie delikatne i aromatyczne, o bogatym, intensywnym smaku.
Skąd pochodzi stek ribeye?
Nazwa ribeye steak pochodzi od dwóch angielskich słów - rib and eye. Aby uzyskać ten wydłużony kawałek mięsa z delikatnymi warstwami tłuszczu, rzeźnicy rozłupują żebra tuszy wołowej i wycinają długi kawałek mięsa, który w przekroju przypomina oko. Cienka warstwa tłuszczu nie tylko znajduje się na wierzchu steku, ale również przenika go od środka. Topiąc się podczas gotowania, sprawia, że mięso staje się szczególnie delikatne i ma gładką konsystencję. Ponadto to właśnie tłuszcze maksymalizują smak i aromat.
Kupując stek ribeye, zwróć uwagę na to, że mięso jest bogate w szkarłat, przeplatane tłuszczem w całym krojeniu.
Jak gotuje się stek ribeye?
Stek Ribeye doskonale nadaje się do szybkiej obróbki cieplnej - grillowania, smażenia na gorącej patelni. Długotrwałe gotowanie spowoduje, że tłuszcz spłynie z mięsa i stanie się suchy i twardy. Niektórzy kucharze wolą marynować stek z antrykotu przed gotowaniem, podczas gdy inni uważają, że do tego kawałka nawet zestaw przypraw powinien być minimalny - tylko sól i pieprz. W drogich restauracjach serwujących steki, ribeye często poddawane są dodatkowemu preparatowi zwanemu „starzeniem na sucho”. Kawałek pozostawia się na kilka dni na świeżym powietrzu w chłodnym pomieszczeniu i część wilgoci z mięsa odparowuje, a reszta soków staje się gęstsza i bogatsza. Wyskubane kawałki z powierzchni mięsa są odcinane i wyrzucane, dzięki czemu stek staje się nieco mniejszy i jeszcze droższy.
Aby uzyskać steki z krojenia, ribeye kroi się na kawałki o grubości około 2 centymetrów.
Stek Ribeye z sosem holenderskim
Przygotuj stek z antrykotu z sosem holenderskim - idealny do dopełnienia smaku tego mięsa. Będziesz potrzebować:
- 600 gramów steku ribeye;
- 4 łyżki oliwy z oliwek;
- 4 ząbki czosnku;
- 4 gałązki tymianku;
- 2 liście laurowe;
- 100 ml octu z białego wina;
- 2 żółtka;
- 200 ml roztopionego masła;
- świeżo wyciśnięty sok z ½ cytryny;
- sól i pieprz.
Pokrój stek na plastry o grubości 2–2 ½ centymetra. Każdy kawałek natrzyj oliwą, pieprzem i solą. Pozostaw na 5-10 minut. Rozgrzej piekarnik do 200C. Rozgrzej pozostałą oliwę z oliwek na ciężkiej patelni żaroodpornej i dodaj 1 liść laurowy, tymianek i obrane ząbki czosnku. Ułóż steki i smaż po 1-2 minuty z każdej strony, aż się zarumienią. Włóż patelnię do piekarnika i gotuj steki przez kolejne 10 minut. Mięso wyjąć z piekarnika, przełożyć na talerz i przykryć folią. Pozostaw na 15 minut.
W międzyczasie przygotuj sos holenderski. Zagotuj ocet na średnim ogniu do 1 łyżki stołowej, po włożeniu do niego liścia laurowego. Ubij żółtka z 1 łyżką zimnej wody i zredukowanym octem. Umieścić masę żółtkową na łaźni parowej i cały czas ubijając wlać roztopione masło. Gdy sos będzie gęsty i gładki, dodaj do niego sok z cytryny i zdejmij z ognia. Delikatnie ostudź i podawaj ze stekiem.