Z punktu widzenia współczesnej dietetyki smalec, pomimo wysokiej kaloryczności, jest wartościowym produktem spożywczym. Tłuszcz zawiera cały kompleks witamin, minerałów, nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dodatkowo odpowiednio solony boczek to świetne źródło energii i niesamowicie smaczna przekąska.
Solenie smalcu to odpowiedzialny proces, który wymaga szczególnej dbałości o oryginalny produkt. Jednorodny lub mięsisty smalec jest uważany za wysokiej jakości tylko wtedy, gdy można go łatwo przebić nożem. W przypadku, gdy czubek noża wejdzie w tłuszcz nie płynnie, ale gwałtownymi ruchami, oznacza to, że produkt zawiera dużą liczbę żył i po posoleniu tłuszcz będzie zbyt twardy.
Możliwe jest przyspieszenie procesu solenia smalcu, jeśli pokroisz plaster na osobne talerze - ta metoda usprawiedliwia się, jeśli grubość kawałka przekracza 6-7 cm. Ale tradycyjnie specjaliści od przygotowania smalcu wolą go posolić cały plasterek, dlatego liczba składników w przepisach na solenie jest podawana z uwzględnieniem tej cechy … Nie bój się przesolić – smalec wchłonie dokładnie tyle soli, ile potrzebuje.
Przed posoleniem boczku należy przygotować suchy, czysty pojemnik ze szkła lub tworzywa sztucznego, w którym będzie przechowywany gotowy produkt. Najsmaczniejszy smalec uzyskuje się, gdy zwykłą sól zastępuje się solą kamienną. Kilogram smalcu będzie wymagał około 4 łyżek stołowych. sól, 1 łyżka. mielony czarny pieprz, 2 łyżeczki. czerwona papryka, 2-3 rozdrobnione liście laurowe, groszek ziele angielskie, przyprawy do smaku.
Niewielką ilość mieszanki do solenia umieszcza się na dnie pojemnika, układa się na nim kawałki boczku, resztę mieszanki dodaje się na wierzchu. Ci, którzy wolą solony smalec o bardziej pikantnym smaku, mogą dodać świeże plastry czosnku. Należy jednak pamiętać, że smalec z czosnkiem ma nieco krótszy termin przydatności do spożycia i w celu uniknięcia zepsucia należy go przechowywać wyłącznie w zamrażarce.
Pierwszego dnia po zasoleniu smalcu produkt powinien znajdować się w pomieszczeniu, w którym jest utrzymywana temperatura pokojowa – pomoże to dokładnie wchłonąć smak przypraw. Następnego dnia boczek jest wyjmowany do lodówki lub wyjmowany na zimno. Produkt jest gotowy do użycia trzeciego dnia: marynowaną masę zeskrobuje się końcówką noża, boczek kroi się w plastry.