Gorczak, czyli grzyb żółciowy, jest bardzo podobny do szlachetnego borowika. Wszystko jednak ogranicza zewnętrzne podobieństwo – goryczka nie jest zalecana do jedzenia, nawet najmniejszy kawałek beznadziejnie zrujnuje pyszną pieczeń lub zupę grzybową.
Wygląd i cechy
Grzyb żółciowy (grzyb gorzki) należy do bolesnej rodziny. Jest szeroko rozpowszechniony w centralnej Rosji, często rośnie w lasach sosnowych i świerkowych, rzadko spotykany w liściach. Gorczaka można znaleźć w pobliżu zgniłych pniaków i zwalonych pni drzew. Zasadniczo grzybnia znajduje się na obrzeżach i obrzeżach lasu, w gęstym lesie grzyb żółciowy nie rośnie. Kolonie są małe, w jednym miejscu znajdują się 2-3 osobniki. Pierwsze grzyby żółciowe pojawiają się na początku sierpnia, te ostatnie można znaleźć późną jesienią.
Zewnętrznie gorzki grzyb jest bardzo podobny do borowika, nie bez powodu jedną z popularnych nazw jest fałszywy borowik. Niektóre okazy doskonale nadają się na borowiki, a nawet grzyby osikowe. Czapka jest bardzo obszerna, z wiekiem gęstnieje. W zależności od regionu i składu gleby kolor kapelusza zmienia się od czerwonawego do głębokiego kasztanowca. Noga jest gruba i mocna, białawo-szara. Dorosły grzyb ma imponujące rozmiary, jego wysokość to 7-9 cm.
Dolna część kapelusza jest siatkowana, biaława lub brązowawa. Z winy grzyb szybko nabiera różowego odcienia - dzięki tej funkcji łatwo odróżnić fałszywego borowika od prawdziwego. Gorchaka rzadko dotykają owady - to kolejna ważna cecha, która pozwala odrzucić niejadalny grzyb.
Czy można jeść grzyby żółciowe?
Jadalność fałszywego borowika jest kontrowersyjną kwestią wśród koneserów dzikich roślin. Gorczak nie należy do trujących, ale nie zaleca się go jeść. Stężenie niebezpiecznych toksyn, które mogą gromadzić się w wątrobie i stopniowo zatruwać organizm, jest bardzo wysokie i nie zależy od miejsca wzrostu i wieku grzyba. Toksyny stymulują wydzielanie żółci, jakiś czas po wejściu do żołądka mogą wystąpić zawroty głowy, osłabienie i ból brzucha. Dodatkowo intensywnie gorzki smak wyklucza użycie słodko-gorzkiego do przygotowania większości potraw. Nie oszczędzają nawet zwykłe metody doświadczonych grzybiarzy: wiele godzin gotowania, zamrażania, moczenia. Mała porcja musztardy beznadziejnie zrujnuje pieczeń lub gulasz, więc zbieranie grzyba żółciowego dla eksperymentu nie jest tego warte. Surowo zabrania się karmienia z niego potraw zwierzętom, jednak one same odmówią poczęstunku z powodu gorzkiego smaku.
Eksperci kulinarni specjalizujący się w przygotowaniu dzikich roślin polecają jedyną opcję przygotowania gorzkiej doniczki - marynowanie. Ocet, kwasek cytrynowy i duża ilość soli usuwają goryczkę i sprawiają, że fałszywe borowiki warunkowo nadają się do spożycia. Jednak proces jest bardzo skomplikowany, obejmuje trzydniowe moczenie z ciągłymi podmianami wody, dodawaniem soli, czosnku i węgla aktywnego. Lepiej zbierać w lesie lub kupować szlachetne grzyby jadalne - łatwiej je ugotować, a potrawy okazują się smaczniejsze i zdrowsze.