Niemal niemożliwe jest wyobrażenie sobie świątecznej uczty bez napojów alkoholowych. Ale szybkość ich wpływu na organizmy różnych ludzi jest różna. Ale każdy chce odpocząć tak, by wspominać wakacje i jednocześnie być „na tych samych falach” z towarzystwem. Nauczmy się pić alkohol bez szybkiego upijania się.
Dwie godziny przed ucztą musisz zjeść i wypić 50-100 g mocnego napoju. Sprzyja to wytwarzaniu w organizmie substancji do przyswajania alkoholu. Dzięki temu Twoje ciało będzie bardziej odporne na jego działanie.
Absorbenty to kolejny wojownik przeciwko szybkiemu zatruciu. Na przykład węgiel aktywny pochłania część alkoholu i tak zwanych olejów fuzlowych. Pomogą też takie leki jak Mezim i Festal. Wpływają korzystnie na pracę żołądka, dzięki czemu szybkie odurzenie i kac nie są dla Ciebie straszne.
Jeśli nie masz problemów z żołądkiem, możesz zrobić tylko witaminę C. Na przykład zjedz mocny napój z plasterkiem cytryny lub nawet wrzuć go do szklanki.
Mocno przekąsić. I preferuj produkty mięsne, ryby i ziemniaki. Pomocne będzie również obfite stosowanie płynów (sok, woda mineralna, kompot, herbata).
Należy również pamiętać o zasadach picia alkoholu. Lepiej pić nie jednym haustem, ale rozciągając napój na kilka dawek. Nie mieszaj, ale preferuj jeden napój - wino, wódkę, koniak lub szampan. Nie zapomnij o twierdzy. Po mocnych nie należy pić słabszych napojów. W przeciwnym razie pijaństwo będzie szybsze, a kac bardziej dotkliwy.
Pomaga również aktywny ruch. Taniec w tym przypadku jest idealnym rozwiązaniem. A jeśli ich nie ma, po prostu wstawaj okresowo od stołu, wyjdź na świeże powietrze, rozgrzej się. Pomoże to rozbroić chmiel i odświeżyć.